Kamera na zajęciach online - czy konieczna?

Ponieważ czeka nas nauka hybrydowa, wraca temat kamer na zajęciach online. Ponieważ  od marca nauczanie przeszło online, nikt  z nas nie był przygotowany na naukę online tak długo i tak intensywnie. Powstawało wiele problemów, które musieliśmy rozwiązywać oraz wiele wątpliwości, które należy rozwiać. Jedną z nich jest kwestia włączania kamery przez dzieci na zajęciach online.

Niektórzy z Państwa zauważyli, że dzieci mają wyłączoną kamerę albo z niechęcią ją włączają. Inne dziecię powiedziało mi raz na zajęciach, że w szkole pani im kazała wszystkim włączać kamerę twierdząc, że "niewłączanie kamery to oznaka braku wychowania". 

Co ja o tym sądzę?

1. Dziecko to nie dorosły. Jeżeli będą do mnie Państwo chodzić jako dorośli i nie będą chcieli włączyć kamery online, to wtedy faktycznie uznam, że chyba nie czują się Państwo ze mną komfortowo i nie darzą odpowiednim zaufaniem :)  Dziecko dopiero się rozwija i buduje swoje poczucie wartości. Do tego potrzebuje bezpieczeństwa  i poczucia akceptacji. Sytuacja, jaka spotkała dzieci na początku marca, była na pewno dla nich trudna i nowa. W tej nowej, zinformatyzowanej  rzeczywistości musieli się odnaleźć. Ten etap można zrobić mniej stresującym, jeżeli damy dziecku wybór. OK, zajęcia są online, to nadal zajęcia, ale jak nie chcesz się pokazywać, to nie pokazuj. Szczególnie, że nie wszystkie osoby z grup online się znały. 

2. Od początku edukacji wszyscy zwracają nam, słusznie, uwagę na bezpieczeństwo dzieci w sieci i wszędzie mówimy o niebezpieczeństwach związanych z  (nad)używaniem internetu przez dzieci. Nagle, gdy nastąpił okres nauczania zdalnego, ktoś mówi: "niewłączanie kamery to oznaka braku wychowania?" Widzą Państwo ten ukryty przekaz tutaj? Całe życie tłumaczymy dzieciom "nie idź z obcym panem", "uważaj, kto może być po drugiej stronie kamery", itp.  I nagle dziecko ma się posłuchać i włączyć kamerę. Dlaczego? By się pani lepiej prowadziło zajęcia? Uczymy dziecko, że ma włączać kamerę na żądanie? Ja bym uczyła dziecko, że ma włączyć kamerę, gdy CHCE włączyć kamerę. Pamiętajmy, że  włączając kamerę dziecko pokazuje nie tylko swój wizerunek, ale też pewną część swojego pomieszczenia - a ma całkowicie prawo tego NIE POKAZYWAĆ. Proces nauczania online ma miejsce w domu dziecka, nie w szkole.  Może się wstydzi, że ktoś się będzie śmiał z niego. Dzieci są różne - mogą nie chcieć pokazać nawet swoich ścian, obrazów, itp. Mają do tego całkowite prawo. Dzieci mają wyrosnąć na asertywne i zdecydowane, a nie ulegające presji osoby po drugiej strony ekranu. 

3. Nie ukrywam, że ja wolę jednak te dzieciaki widzieć. Jeżeli są to maluchy, tj. klasy 1-3,  proszę co pewien czas kontrolować dzieci, czy one faktycznie uczestniczą w zajęciach. Ze względu na specyfikę pracy online przy wyłączonej kamerze nie jestem w stanie zobaczyć, czy dziecko się cieszy, płacze, biega po pokoju :) Jednak cały czas uważam, że pod względem włączenia kamery dziecko powinno mieć wybór i  włączyć dopiero wtedy, gdy czuje się bezpiecznie, nieskrępowane. Można z dzieckiem ustalić, ok, nie włączasz tej kamery, ale chcę widzieć, że nadal ładnie pracujesz.  

4. Czy można prowadzić zajęcia online, gdzie cała grupa wyłącza kamerę? Dzieci mnie zawsze zadziwią :) MOŻNA. Moja jedna grupa, która na co dzień się idealnie dogadywała między sobą i bardzo fajnie od wielu lat razem się trzyma, na zajęcia online... postanowiła często nic a nic kamery nie włączać. Ja mam o tyle komfortową sytuację, że ja ich wszystkich znam po głosie :) Więc nawet bez kamery widziałam kto, co i jak. Nie  zauważyłam, by to się przekładało na ich umiejętności uczenia się.  Ale to tylko jedną taką grupę na razie miałam, że wchodzę do sali online, a wszyscy wyłączeni:)

5. I ostatnia sprawa, o której nikt nie wspomina. Wszyscy żyjemy w XXI wieku, gdzie zrobienie komuś zdjęcia czy nagrania filmu komórką to kwestia sekund. Dzieci i młodzież pewnie też są tego świadomi. Może się obawiać, że ktoś zrobi zdjęcie zajęć online i będzie tam wizerunek naszego dziecka. Nikt z nas nie wie i nie jest świadomy tego, co dzieje się po drugiej stronie ekranu. Nie sądzę, by taka sytuacja miała miejsce  rok temu. Ale naszym zadaniem jest też uczenie dzieci o bezpiecznym zachowaniu się w sieci. Musimy dzieciom uświadomić, że jeżeli gdziekolwiek online włączają kamerę, osoba po drugiej stronie ekranu może im zdjęcie zrobić i wykorzystać w różny sposób.

PODSUMOWUJĄC:

• NIE MA OBOWIĄZKU WŁĄCZANIA KAMERY
• KAMERA UŁATWIA MI PROWADZENIE ZAJĘĆ, ALE NIEKONIECZNIE DZIECIOM (przymus może powodować niechęć uczestnictwa w zajęciach)
• PRZEDE WSZYSTKIM NALEŻY DBAĆ O BEZPIECZEŃSTWO I KOMFORT DZIECI
• DAJMY DZIECIOM WYBÓR

Paulina Łoboda